sobota, 18 listopada 2023

Październik w powidłach cz.III

 Kochani, zacznę w zasadzie od filmu, który zrobiłam chyba w sobotę? Nie wiem, już mi się trochę mieszają te dni. W każdym razie z tekstu mówionego wynika, że było to w dniu koszenia. Czyli chyba w sobotę.  Zapraszam w każdym razie serdecznie na wycieczkę po jesiennym ogrodzie.



Natomiast w niedzielę obudziły nas muchy ożywione ciepłem. Pogoda nie była nienajgorsza, zapowiadał się całkiem fajny dzień. 

Po śniadaniu zabrałam się za sprzątanie ganku, układanie drewna i wymiatanie suchych liści.  Potem poszłam sobie na spacer po ogrodzie. W. zerwał resztkę owoców derenia, które nie zdążyły opaść.

 Próbujemy kilku orzechów włoskich, nie jest ich wiele w tym roku, ale są bardzo smaczne. Kilka widoczków













                  

Zamiotłam chodnik przed domem i postanowiłam wypielić chwasty zarastające placyk przed domem. Wyrywam patrząc, jak niebo chmurzy się coraz bardziej. Postanowiłam, że robię dopóki nie zacznie padać. Zamiatam kolejne metry cegły i zagrabiam żwirek. Ostatni fragment kończę w pierwszych kroplach deszczu. Bożenka, która właśnie pojawiła się na ścieżce z okrzykiem:" Kończyć z tą robotą, bo goście idą!". 

Siadamy przy stole, Bożenka najpierw pyta o nastroje powyborcze. No cóż, dobrze że coś się zmienia, choć ja przeżyłam w swojej pracy tyle rządów, tylu ministrów i nie mam ogólnie dobrego zdania o polityce i politykach. Platformie nie zapomnę zamrożenia pensji dla administracji na 8 długich lat. Wtedy większość ludzi odeszła, nie mając innego wyjścia. Kiedy masz kredyt, dzieci albo plany na założenie rodziny, nie ma szans na utrzymanie się z takich groszowych wynagrodzeń. Ja sama wykorzystywałam cały praktycznie urlop na dorabianie jako wykładowca dla Komisji Europejskiej. Za jedno szkolenie 3-dniowe zarabiałam więcej niż za cały miesiąc w robocie. I tak 6 lat. Nie mam złudzeń, choć mam nadzieję. Nie tę lichą, marną...

Bożenka była coś rozżalona i płaksiwa. Zaczęła opowiadać o swoich potyczkach z wójtem, który osobaczył ją  przy innych pracownikach, w dodatku za przewinienie uznał usiłowania znalezienia osoby, która zamówi niezbędną pieczątkę potrzebną do jakichś kwitów o dofinansowaniu do paliwa dla rolników, którzy złożyli wnioski. Okazało się, że pracownice zajmujące się między innymi tym, już tego dnia sobie wcześniej wyszły z pracy. No i z tego wszystkiego wójt zrobił z  Bożenki prawie donosicielkę i zalecił zapoznać się z zasadami etyki, które rozesłał wszystkim w urzędzie gminy. Bożenka jako emerytka została poproszona jakiś czas temu o przepracowanie jeszcze kilku miesięcy, dopóki jej synowa jej nie zastąpi, ale teraz Bożenka powiedziała, że jej noga już "tam" nie postanie. Głos jej się łamał, łzy ocierała brzegiem chustki, którą zsunęła z głowy. 

No cóż, można powiedzieć, że na szczeblu małej gminy i urzędu centralnego te same mechanizmy działają. A wszystko niestety zależy od tego, kto kieruje instytucją czy urzędem, a ja dokładnie wiem jak taki ktoś głupi, z kompleksami i nieszanujący innych może uprzykrzyć życie.

Pogadaliśmy jeszcze chwilę podsumowując dobrą tfu, zmianę. Bożenka poszła do siebie a my wróciliśmy do powideł. ponieważ kolejna partia   czekała już na zasłoikowanie. A jak wyglądał poniedziałek, o tym w c.d. który od rana już n.



6 komentarzy:

  1. Dzięki za film ze spacerem. To dale super pogląd przestrzeni.
    Brakuje mi tylko Twojego zdjęcia, bo szczerze mówiąc już zapomniałam, jak wyglądasz ;-))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślałam, ze pomoże to tez uporządkować gdzie co jest :) A, ja kompletnie niefotogeniczna jestem :D

      Usuń
  2. Piękny ten ligustr i piękne jesienne kolory w całym ogrodzie, co widać na filmie.
    Daria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ligustr jest naprawdę super, ma dwubarwne liście i w dodatku bardzo duże.

      Usuń
  3. Czytam i oglądam Pani blog od dawna. Ma Pani bardzo przyjemny, ciepły głos. Miło się słucha (i ogląda). Pozdrawiam. Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto (bez zbędnych ceregieli), dziękuję za to że czytasz i w ogóle witam Cię w moim bałaganiarskim gospodarstwie! Mój głos zawsze był dla mnie mocno kontrowersyjny, ale okazuje się że dla innych może być przyjemny! Fajnie! Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń